fbpx

RE:
VIEW

Nowa Huta: pierwsza na smart

Inteligentne dzielnice przyszłości to obecnie mus rozwijających się aglomeracji na każdym kontynencie. Kraków też chce startować w wyścigu o technologie, naukę i inwestorów. Ostrze wektora nowych inwestycji wskazuje teraz na Nową Hutę. Bedzie tak czy siak?

Autor:RAFAŁ ROMANOWSKI
Opublikowano:10 LIS, Niedziela

Solarne lampy rozpalające się z przyćmienia wtedy, gdy wyczują obecność człowieka lub pojazdu. Szybkie WiFi w powietrzu, do którego może podpiąć się każdy gość czy pracownik.

Chmura otwartych danych, która pokaże jak optymalnie zarządza się tu przestrzenią, energią, zasobami ludzkimi. Futurystyczna architektura, komunikacja na prąd, wreszcie wszechobecna zieleń - tak modna we współczesnych smart cities.

Na ile to mrzonka, na ile realny kształt całkowicie nowej dzielnicy Krakowa - wciąż trudno powiedzieć. Jedno jest pewne: w ciągu najbliższej dekady na wschodniej ścianie milionowej aglomeracji KRK mogą dziać się całkiem ciekawe zjawiska.

Nowa Huta Przyszłości. Właśnie tu, na pustych i zapomnianych terenach 6 km od placu Centralnego im. R. Roegana i 13 km od Rynku Głównego ma rozpościerać się zabudowa Parku Naukowo-Technologicznego „Branice” oraz Centrum Logistyczno-Przemysłowego „Ruszcza”.

Ogromne przestrzenie jakie zarezerwowano pod budowę nowoczesnych budynków biurowych, laboratoryjnych, warsztatowych, konferencyjnych oraz wystawowych (PN-T Branice) czy rozmaitej maści obiekty magazynowe, place składowe, terminale kolejowe wraz z biurami, hotelami, restauracjami, sklepami i punktami usługowymi (CL-P Ruszcza), to już teraz nie lada wyzwanie.

W przyszłości (za kilka czy kilkanaście lat) właśnie tu ma bić serce nowoczesnego Krakowa.

A pracować nawet kilkanaście tysięcy osób...

Badania nad rozwojem

Biznesowe parki naukowo-technologiczne z obszaru R&D czy life science to już teraz jedna z wizytówek mocnego ekonomicznie miasta. Rolę wiodących ośrodków pełnią obecnie m.in. campusy na Czerwonych Makach czy na post-przemysłowym Zabłociu.

Ale nietrudno zgadnąć, że z powodu ograniczonych terenów oraz utrudnień związanych z rozwojem mieszkaniowych dzielnic dookoła, w niedalekiej przyszłości może zabraknąć im tzw. efektu skali, o jaki stosunkowo łatwo najbliższej konkurującym z Krakowem miast czy aglomeracji.

A te już od dłuższego czasu inwestują w budowę nowoczesnych dzielnic przyszłości, gdzie hasło "smartcity" nie pozostaje tylko zapisaną na serwetce sentencją, a raczej realną, wcielaną w życie strategią.

Ten kto się spóźni na ten wyścig - przegra.

Wiedeń, Sztokholm, Hamburg, Kopenhaga, Berlin, Malmö, Helsinki, Gdynia, Tampere. Nie tylko te miasta zrozumiały, że w walce o jak najlepsze miejsca pracy, rozwój wysokiej klasy technologii czy wreszcie obecność inwestorów z najwyższej światowej półki, liczy się przede wszystkim oferta położona na negocjacyjnym stole. A w niej swobodnie kreowana przestrzeń dzięki owocnej współpracy miast z globalnymi firmami, uczelniami, startupami, naukowcami.

Ekologiczne miasta przyszłości, inkubatory innowacji, laboratoria R&D, wreszcie ludzie pracujący i mieszkający w tych dzielnicach, to w tym momencie już nie krzyk mody, a wręcz konieczność.

Dlatego np. szwedzkie Malmö buduje radykalnie ekologiczną, portową część miasta Västra Hamnen (cała komunikacja na biogaz, innowacyjny obieg śmieci, odnawialne źródła energii, wykorzystanie wiatru do produkcji prądu).

Ale dlatego też - patrząc też dalej - chińskie Guangzhou wznosi imponującą dzielnicę Zhujiang New Town a położone nieopodal Shenzhen miksuje gigantyczne obszary zabudowy biurowo-laboratoryjnej z poświęconą rekreacji mariną i przestrzeniami relaksu.

Austriackie wzorce

Wróćmy do Europy. Jednym z najciekawszych projektów urbanistycznych realizowanych obecnie w najbliższym sąsiedztwie Krakowa jest projekt Seestadt: obliczona na ponad dekadę budowa nowoczesnej dzielnicy Wiednia. W pełni zasilana z odnawialnych źródeł energii miejska sfera aktywności i biznesu już teraz zaczyna łączyć w sobie cechy biurowe, mieszkaniowe i laboratoryjne.

W Seestadt-Aspern w 22. dzielnicy Wiednia (Donaustadt) ma docelowo zamieszkać ponad 20 tysięcy ludzi, głównie wysoko wykwalifikowanych pracowników tamtejszych ośrodków badawczych i eksperymentalnych labów.

Austriackie władze traktują projekt jako doskonały materiał poznawczy jak projektować, budować i ożywiać nowoczesne przestrzenie miejskie, budowane zgodnie z najnowszymi trendami w ekologii, architekturze, urbanistyce czy ekologii. Osią projektu jest spore jezioro, które pełnić będzie funkcję rekreacyjną, ale pomyślane jest także jako jeden z elementów systemu zarządzania energią.

Doprowadzono linię metra, wybudowano kompleks pierwszy kilkudziesięciu gmachów, do współpracy zaproszono czołowe pracownie architektoniczne świata, m.in. Gehl Architects słynnego duńskiego urbanisty Jana Gehla.

Wiedeńskie Seestadt ma stać się w przyszłości największym i sztandarowym przykładem zastosowania idei inteligentnego miasta (smartcity) w Europie Centralnej. A na tym mieszkańcy Austrii w stechnicyzowanym świecie mogą tylko skorzystać.

Czy podobną prognozę możemy wysnuć obserwując prace nad stworzeniem koncepcji Nowej Huty Przyszłości? Trudno powiedzieć, bo jak na razie wiele planów, jakie mają być zastosowane w tej najnowszej - znów - dzielnicy Krakowa, pozostaje jedynie dyskutowanym wciąż szkicem działania na najbliższe lata. Re:alnym? 

Dawna huta do pieca

Niezwykle istotnym faktem jest tu spodziewana wyprowadzka z tej części Krakowa kombinatu hutniczego AccelorMittal Poland. Już teraz wygaszany jest wielki piec, który od 70 lat "rozpalał" okolicę. Zamarcie serca nowohuckiego kombinatu - najpierw Huty im. Lenina, później Huty im. T. Sendzimira - otworzy drogę ku ogromnym przekształceniom, których kierunków nie sposób teraz przewidzieć.

Gigantyczny - jak na polską skalę - obszar dla potencjalnych inwestycji trzeba wpierw poddać badaniom. Zastanowić się, w których jego częściach jest możliwa rewitalizacja. Na jaką skalę, na bazie jakich projektów, obierając który z kierunków...

Jedno jest pewne: mimo swojego zagęszczenia i braku widoków na rozbudowę w większości kierunków, Kraków dysponuje i będzie dysponować sporymi, dobrze rokującymi terenami na wschód od Nowej Huty, które w przyszłości mają skoncentrować tu najbardziej prężne inwestycje oraz prace badawczo-rozwojowe. A plany, jakie przedstawia specjalnie powołana przez miasto spółka wyglądają obiecująco. Na razie...

Wg zamierzeń Park Naukowo-Technologiczny „Branice” ma mieć powierzchnię 127,75 ha a usytuowany zostanie po wschodniej stronie kombinatu metalurgicznego ArcelorMittal Poland. Szacunkowy koszt budowy i nakładów inwestycyjnych ma wynieść 4 mld PLN, z czego za około 80% kosztów odpowiada sektor prywatny. Przyrośnięte do niego Centrum Logistyczno-Przemysłowe „Ruszcza” o powierzchni 228,56 ha ulokować się ma na terenach post-przemysłowych również na wschód od kombinatu i objąć obecne tereny kolejowe i tzw. starą hałdę „Ruszcza". Koszt - około półtora mld PLN i podobny model finansowania.

Gąszcz projektów

Zgodnie z obowiązującymi w świecie trendami do łączenia w takich inwestycjach funkcji biznesowych, laboratoryjnych z naukowami i kulturalno-rekreacyjnymi Nowa Huta Przyszłości zacznie się organizować wokół dwóch wielkich projektów: Centrum Wielkoskalowych Plenerowych Wydarzeń Kulturalnych Błonia 2,0 (36,87 ha, w nowohuckiej dolinie Wisły, na terenie niskiej terasy zalewowej, 9 km od centrum Nowej Huty i 15 km od centrum Krakowa) oraz - realizowane jako pierwsze Centrum Rekreacji i Wypoczynku „Przylasek Rusiecki”.

To pierwsza jaskółka Nowej Huty Przyszłości, która rozprostowuje skrzydła do lotu. Już w 2021 roku mamy korzystać z gruntownie zmodernizowanego terenu rekreacyjnego w zaadaptowanym na ten cel zalewie w Przylasku Rusieckim.

Zapowiada się w pełni nowoczesna "smart" inwestycja, z początku głównie w czas wolny mieszkańców Nowej Huty i Krakowa oraz turystów. Z czasem jako naturalna oferta dla pracujących w laboratoriach, biurach i zakładach Nowej Huty Przyszłości pracowników.

Oprócz zrewitalizowanego i przebudowanego akwenu mają powstać nowe ścieżki spacerowe i rowerowe, kąpieliska z piaszczystą plażą, boiskiem do gry w piłkę plażową i polaną, na której będzie organizowane będą plenerowe koncerty.

Całość projektu dopełni promenada oraz pomosty, platforma do wodowania niewielkich łodzi oraz wypożyczalnia rowerków wodnych + strefa wodna dla dzieci z pływającym basenem, a także plac zabaw.

Mrzonki czy sadzonki?

Dookoła ma kwitnąć roślinność, m.in. jesiony, czeremchy, wierzby Iwa, derenie, czarne bzy, tatarak, czy trzmieliny pospolite. Wzorem niedawnych inwestycji w krakowską zieleń posiana zostanie też dzika łąka kwietna.

Nie byłoby jednak pierwszej jaskółki nowoczesnej dzielnicy krakowskiej metropolii, gdyby nie techniczne rozwiązania z szeroko pojętej sfery internet of things, szerokopasmowej sieci, czujników oraz komputerowego systemu zarządzania przestrzenią.

Przylasek Rusiecki ma oświetlać inteligentny system sterowania oświetleniem zewnętrznym pomyślano równocześnie jako przekaźniki WiFi oraz miejsce do instalacji systemu nagłośnienia. W planach jest też uruchomienie stacji ładowania samochodów elektrycznych, systemu inteligentnych koszy na odpadki, które dzięki czujnikom będą informować o zapełnieniu pojemnika.

Brzmi pięknie, ale czy spacerując w 2024 roku przez rekreacyjne "smartcity" na Przylasku Rusieckim zobaczymy las strzelistych dźwigów wznoszących konstrukcje nowych sfer Nowej Huty Przyszłości?

Pozostaje trzymać kciuki. Bez inteligentnej dzielnicy przyszłości Kraków może przegrać dziejową szansę na pozostanie jednym z najbardziej obiecujących obszarów inwestycyjnych centralnej Europy.

podziel się

  • facebook
  • linkedin
  • twitter
  • pinterest
  • email

tagi

re:
Nowa Huta: pierwsza na smart
VIEW

następny artykuł
Re:view lubi ciastka. A ciastka to cookies. Re:view na Twoim mobajlu, kompie czy tabku to ciastka na talerzu. I to oznacza, że się na nie zgadzasz. Ok
Chcę dowiedzieć się więcej