fbpx

RE:
VIEW

Sabre: LOT nad krakowskim gniazdem

Globalne lotnictwo rośnie, LOT ma zyski. Prosty rachunek, ale bez odpowiednich narzędzi mógłby się skomplikować. Z odsieczą przychodzi Sabre

Autor:RE:VIEW
Opublikowano:17 CZE, Poniedziałek

Dekadę temu, aby polecieć LOT-em do USA trzeba było mieć nerwy ze stali. Wysłużone samoloty Boeing 767 pamiętające jeszcze czasy PRL-u, archaiczny system zakupu biletów, ogólne wrażenie "oldschool" towarzyszące podróżnym od Okęcia czy Balic aż po dotknięcie kołami maszyny amerykańskiej ziemi w Chicago czy Nowym Jorku.

Od tamtej pory zmieniło się sporo. Przede wszystkim od 2011 roku stopniowo wymieniania jest flota. Miejsce po B767 wypełniły nowoczesne i wydajne Dreamlinery. W barwach LOT-u latają też optymalne na średnich trasach Embraery 190/175/170, mimo chwilowych problemów przewoźnik mocno liczy na wykorzystanie najnowszych Boeingów B737 MAX.

Nowości nie brak w każdym segmencie działaności LOT-u. Firma nadrobiła wieloletnie zapóźnienia w dostępności oferty przez internet, zapewniając pasażerom nieźle działający system online. Dzięki wprowadzeniu do siatki Dreamlinerów LOT otworzył też sporo dalekich kierunków, głównie do azjatyckich aglomeracji Dalekiego Wschodu (Tokio, Seul, Singapur). Lata też do Delhi, rusza z połączeniem na Sri Lankę.

W drugą stronę (na globusie) LOT walczy o pasażerów na trasach atlantyckich. Wzmacniając ofertę do Chicago czy Nowego Jorku nie wozi już tradycyjnie "górali" a próbuje zaistnieć w ruchu turystycznym i biznesowym na Florydzie (Miami) oraz Kaliforni (Los Angeles). Te połączenie to nowe "perły w koronie" lotowskiej siatki. I przyczynek do dalszej ekspansji.

Technologia na służbie

Aby skutecznie rozpychać się na bardzo konkurencyjnym rynku w Europie, być zauważalnym na agresywnie rozwijających się rynkach azjatyckich czy konkurować z utytułowanymi liniami z USA, LOT musi coraz bardziej ulepszać swój produkt i w swym rozwoju wybiegać krok naprzód.

Stąd niedawne wznowienie strategicznego partnerstwa między Polskimi Liniami Lotniczymi LOT i Sabre, globalnym dostawcą technologii i rozwiązań IT dla branży lotniczej i turystycznej. Pod koniec maja 2019 r. w Krakowie podpisano porozumienie dotyczące umowy dystrybucyjnej i dalszej współpracy w zakresie wspólnego rozwijania zaawansowanych rozwiązań technologicznych dla LOT.

Przede wszystkim porozumienie dotyczy obszaru, w którym Sabre od lat czuje się jak ryba w wodzie (samolot w powietrzu). Zapewnia ono polskiemu przewoźnikowi dostęp do światowego rynku turystycznego za pośrednictwem globalnego systemu dystrybucji, umożliwiając sprzedaż biletów przez 425 tysięcy biur podróży, agencji i firm na całym świecie.

Dla LOT-u firma zaproponuje też nową wersję oprogramowania Sabre AirCentre Flight Plan Manager (rozwijaną wspólnie z przewoźnikiem), która zwiększa możliwość redukcji kosztów operacyjnych dzięki zoptymalizowanym planom lotów i nowemu podejściu do kontroli kosztów.

- Dynamiczny rozwój wymaga innowacyjnych rozwiązań. LOT w ciągu ostatnich trzech lat nie tylko zwiększył liczbę połączeń z 41 do 111, ale także podwoił liczbę swoich pasażerów. Jesteśmy liderem rozwoju w Europie Środkowej i Wschodniej - cieszy się Rafał Milczarski, prezes zarządu PLL LOT.

Współpracę z Sabre chwali już na wstępie: - Znaleźliśmy w nich odpowiedniego i zaangażowanego partnera, z którym ściśle współpracujemy nad rozwojem zaawansowanych technologicznie rozwiązań – dodaje Milczarski.

Również ze strony Sabre płyną słowa pełne optymizmu: - Jesteśmy bardzo dumni, że naszym partnerem jest jedna z najbardziej ambitnych i przyszłościowo myślących linii lotniczych w Europie – mówi Sean Menke, prezes i CEO firmy.

Hub krakowski

Sabre nie ogranicza współpracy z LOT do kilku typów swych technologicznych produktów. Wręcz przeciwnie, chce tworzyć pole do współdziałania na wielu płaszczyznach.

- Za przykład niech posłuży Sabre Travel Network czyli platforma technologiczna dla dystrybucji oferty LOT-u, czyli automatyczne połączenie taryf lotniczych, dostępności miejsc oraz rozkładu. Pozwala to na sprzedaż biletów oraz usług dodatkowych w najwyższych dostępnych standardach – wylicza Michał Fijoł, członek zarządu ds. handlowych LOT.

Aby taka współpraca zaowocowała czymś naprawdę zadziwiającym konkurencję, Sabre ma zamiar zainwestować mocniej w swe krakowskie centrum logistyczne. Firma w najbliższym czasie planuje rozbudowanie centrum rozwoju oprogramowania, które od 2000 roku działa w Krakowie.

Nowa będzie też lokalizacja. Przy okazji prezentacji nowego porozumienia z LOT Sebastian Drzewiecki, nowy dyrektor zarządzający Sabre, ogłosił przeniesienie polskiego biura do nowoczesnego budynku, pobliskiego Tischnera Office. Znajdzie się tam miejsce dla ponad 1540 programistów odpowiadających za kluczowe projekty dla całej firmy.

podziel się

  • facebook
  • linkedin
  • twitter
  • pinterest
  • email

tagi

re:
Sabre: LOT nad krakowskim gniazdem
VIEW

następny artykuł
Re:view lubi ciastka. A ciastka to cookies. Re:view na Twoim mobajlu, kompie czy tabku to ciastka na talerzu. I to oznacza, że się na nie zgadzasz. Ok
Chcę dowiedzieć się więcej