fbpx

RE:
VIEW

Wiedeń wie więcej

Jedyne takie miasto w świecie? Bez dwóch zdań najlepsza na planecie hybryda ultra-nowoczesności z nobliwą tradycją. Nie do podrobienia, choć naśladowców znajdzie się bez liku. Oto Wiedeń, który chce wyznaczać trendy na dekady do przodu

Autor:RAFAŁ ROMANOWSKI
Opublikowano:04 MAJ, Środa

Dzień zaczynam od espresso w Café Prückel. Jedno z moich ulubionych miejsc, gdzie czuć pomost między nowoczesnym miastem, a jego "cesarskim" duchem. Stubenring, ciepły kwiecień, mnóstwo porannego słońca.

Mój smartfon wskazuje mi listę miejsc do odwiedzenia dzisiaj. Zamiast wirtualnej wycieczki mam zobaczyć prawdziwą, obliczoną na przyszłość, twarz Wiednia. Sterować własnymi nogami, korzystając tylko z podpowiedzi sztucznej inteligencji czy responsywnych map.

Prückel nie jest stylową kawiarnią, gdzie czuć dawną patynę. Ale nie jest też futurystycznym cackiem, które wskazuje kierunek na dekady do przodu. To modny obecnie styl lat 60 i 70-tych XX wieku, gdzie vintage'owy design otula Cię już od wejścia.

Dla mnie to jakby "strefa przejścia", między miastem z czasów cesarzy, a wibrującym najnowszymi technologiami inkubatorem miejskich rewolucji + hubem hi-tech. Tunel czasowy gdzieś między "tam, wtedy", a "tu, zaraz".

Za oknami Prückel toczy się miasto. Wiedeński Ring, który od 150 lat definiuje centrum 2-milionowej stolicy Austrii, o każdej godzinie prezentuje się świetnie. Ale nawet tu, spacerując po chwili eleganckim bulwarem, masz świadomość, że projektowanie przyszłości dzieje się w Wiedniu każdego dnia. I że nad nowym obliczem miasta pracują sztaby specjalistów, naukowców, aktywistów, technologów. A oni nie wahają się testować rewolucyjnych rozwiązań nawet wśród zabytkowych budynków, parków czy pałaców.

Tak przyjazna, ale też zróżnicowana przestrzeń powinna znaleźć uznanie. I znajduje, skoro w rankingach typu "The world’s most liveable cities" brytyjskiego magazynu The Economist, Wiedeń nie oddaje pałeczki lidera przez kilka ostatnich sezonów. I choć w pandemicznym czasie nastąpiło tąpnięcie, znów w wielkim stylu wraca na czołowe pozycje.

Jakość po wiedeńsku

Harmonia. Jakość. Wygoda. Zdrowie. Przyroda. Przyjazne technologie. Haseł-kluczy w odniesieniu do Wiednia można by znaleźć jeszcze wiele. Ale nie jest też tak, że każdą rewolucję Wiedeń zaakceptuje bez zgrzytu. Owszem, miasto nie rezygnuje z bycia nobliwym, eleganckim, luksusowym, tradycyjnym. Ale wystarczy spojrzenie na wspomniany już Ring czy sąsiednie ulice w centrum, aby zrozumieć ten kontrast.

Wśród karmionych prądem z stanowisk do ładowania elektrycznych Tesli czy Porsche, suną też konne powozy i bryczki. Staroświeckie cukiernie czy tradycyjne budki z kiełbaskami sąsiadują z hipsterskimi kawiarenkami z kolorowych "stories" z Instagramu. Eleganckie muzea z salonami nowoczesnego designu. Biznesmeni z pełnymi luzu hipsterami.

Co ważne, czuję się tu również zdrowo. Wdycham dobre powietrze, piję zdrową wodę, poruszam się bezemisyjnym transportem miejskim, lub elektrycznym rowerem. W czasach, gdy zmianę klimatu czy brak dbałości o ekologię, możesz poczuć dotkliwie na własnej skórze czy płucach, w stolicy Austrii jesteś od tego wolna / wolny.

Położono tu nacisk, aby na fasadach budynków pojawiła się roślinność. Zadbano, aby w upalne dni ulice były chłodzone, zmagazynowanym jeszcze w zimie, powietrzem. Zaprojektowano wiele dachów, aby chłonęły słoneczną energię. Wszystko to sprawia, że choć pro-ekologiczne rozwiązania są wręcz niezauważalne, czujesz i akceptujesz ich obecność. A co najważniejsze, wiesz, że pracują dla Ciebie.

Liderów w bród

Wiedeń, patrząc już w kierunku czwartej dekady XXI wieku, chce być wskazówką dla globalnych wyzwań związanych ze zmianą klimatu. Ale nie jest tak, że wymyślono to w Austrii kilka lat temu. Konsekwencja, z jaką dba się tu o ekologię, klimat czy zdrowie, ma wieloletnią tradycję. Holistyczne podejście do do planowania, jasna i spójna wizja, kolejne kroki na drodze do udoskonalania miasta - to dla nich oczywistość.

Jeśli więc miasta świata dyskutują o palącym problemie z coraz mniejszą dostępnością wody pitnej, Wiedeń już od 1989 r. ma 21-kilometrowy kanał przeciwpowodziowy. Czyli zamknięty zbiornik wodny, który - oprócz swej antypowodziowej funkcji - na co dzień jest miejscem rekreacji. Może też być rezerwuarem wody pitnej. Również przepływająca obok rzeka Dunaj, jest od dawna traktowana priorytetowo. Poprawia się przepływ wody, dba o jej jakość, monitoruje ewentualne zagrożenia.

Jeśli miasta świata rozmawiają o poprawie jakości miejskiej architektury, roli urbanistyki, zielonych przestrzeniach i smart-dzielnicach, Wiedeń od lat projektuje wysokiej jakości budownictwo socjalne. Sadzi drzewa, dba o parki, nie betonuje zielonych przestrzeni. Tak również komponowane są wzorcowe dzielnice "Nowego Wiednia" czyli smart-ekologiczna, zrównoważona dzielnica Aspern Seestadt. Oraz przebudowa Nordbahnhof na kwartały pełne zieleni i widowiskowych brył mieszkalnych.

Jeśli światowe metropolie stawiają na bezemisyjny transport, rowery czy ruch pieszy, Wiedeń znów okazuje się wieloletnim pionierem. Od dawna promuje się tu porzucenie swojego samochodu na obrzeżach (parkingi P+R) i dotarcie na miejsce w inny sposób. Roczna cena biletu strefowego ustalona na 365 euro (1 euro dziennie) to kuszący wabik dla wszystkich. Od 2018 roku więcej Wiedeńczyków korzysta z takiego abonamentu, niż z samochodu. To nie koniec proporcji, którymi Wiedeń zadziwia innych: blisko 30 proc. mieszkańców porusza się po mieście pieszo, 10 proc. jeździ na rowerze, 40 proc. korzysta z transportu publicznego.

Od dekad, na dekady

Wszystkie te "miejskie trendy", tak mocno inicjowane / dyskutowane teraz w świecie, Wiedeń implementuje u siebie od dawna. Podsumowując je, nie rysując dopiero na przyszłość, w strategii ramowej Smart City Wien z 2014 roku. To "biblia" urzędników sterujących miastem. Nadrzędny plan utrzymania i rozwoju wysokiej jakości życia w Wiedniu, integracji nowych technologii z życiem codziennym mieszkańców, efektywnym gospodarowaniem zasobami. Ale też innowacjami, poprzez wykorzystanie technologii dla osiągnięcia długoterminowych celów społecznych i środowiskowych.

Co ważne, miasto od wielu lat mocno inwestuje w społeczną integrację. Angażuje mieszkańców w proces dochodzenia do decyzji już na bardzo wczesnym etapie. Stąd tak kreatywne działania, jak Grätzloase (Oaza Sąsiedztwa), przekształcanie pasów parkingowych w parklety (miejskie micro-ogródki), nowe ulice z tzw. blockami czy mapowanie wyzwań dla miasta dzięki systemom ankietowania online.

Ale to też systemy zagospodarowania miejskiej deszczówki, wspólna oferta wiedeńskich gospodarstw, które produkują warzywa, owoce, wina czy kwiaty, "rolnictwo wśród bloków" (projekt Bioforschung Austria okolicach Eßlinger Hauptstraße). Wszystko to sprawia, że spacerując / przejeżdżając między kolejnymi punktami mojej dzisiejszej wycieczki, czuję spójne myślenie. I promieniowanie stąd wiedzy i doświadczenia potwierdzonego konkretnymi przykładami.

Nic więc dziwnego, że tak zaprojektowana przestrzeń to wyśmienite miejsce do hodowania technologicznych innowacji. Klimat, jaki towarzyszy pracy nad projektami. Lokalizacja praktycznie w centrum Europy. Optymalne proporcje między pracą zdalną a na miejscu. Dostępność talentów i wysoki poziom uczelni. Wiedeń, nie bez przyczyny, chrzci się mianem "technologicznej stolicy Europy". Co więcej, miasto w wielu tech-aspektach wygrywa z tak uznaną konkurencją, jak Londyn, Sztokholm czy Barcelona. Ma atuty i śmiało chce z nich korzystać.

Chodźmy na tech-kawę

Na koniec dnia siadam przy kieliszku wina w wewnętrznym dziedzińcu Museumsquartier. Miejscu, które oprócz swej kulturalnej funkcji, pełni również rolę jednego z miejskich placów, przestrzeni dla spotkań mieszkańców, gości, konsumentów sztuki, przechodniów. To również "tunel czasowy", od nobliwej kolekcji wiedeńskiej secesji w Leopold Museum, po drapieżne instalacje Kunsthalle. Od XIX-wiecznych budynków po kosmiczną bryłę Mumoku.

Do Wiednia wrócę niebawem. Na kolejną edycję technologicznej konferencji ViennaUP + Smart City SuMMit o zrównoważonych miastach. Zobaczymy / usłyszymy, co mają do powiedzenia ci, którzy lubią nadawać ton takim dyskusjom.

***

Aby dołączyć do mnie w Wiedniu i dowiedzieć się więcej o tym, co sprawia, że to miasto biznesu działa tak dobrze, odwiedź stronę ViennaUP'22 i zarejestruj się, aby otrzymywać biuletyn!

Re:view jest partnerem konferencji.

podziel się

  • facebook
  • linkedin
  • twitter
  • pinterest
  • email

tagi

re:
Wiedeń wie więcej
VIEW

następny artykuł
Re:view lubi ciastka. A ciastka to cookies. Re:view na Twoim mobajlu, kompie czy tabku to ciastka na talerzu. I to oznacza, że się na nie zgadzasz. Ok
Chcę dowiedzieć się więcej